fbpx
Przejdź do treści

Martin Parker- Rozwalić szkoły biznesu

Martin Parker- Rozwalić szkoły biznesu

Cześć i czołem,

czy współczesne szkoły biznesu uczą biznesu? Taka taką tezę proponuje nam książka, którą recenzuję. Dzisiejsza pozycja, która idzie pod lupę, to Martin Parker- Rozwalić szkoły biznesu, czy należy je rozwalić? O tym w recenzji.

Plusy:
– Od samego początku książka oczarowała mnie tezą, która była w niej zamieszczona. Chodziło o tezę, że współczesne szkoły biznesu nie konicznie właśnie uczą praktycznego podejścia do biznesu;
– Bardzo dobrze autor opisał mechanizmy, którymi kierują się obecnie szkoły biznesu, czyli większe nastawienie na swój komercyjny zarobek, niż praktyczne uczenie swoich studentów;
– Podoba mi się koncepcja podejścia do zarządzania, które proponuje autor;
– Świetnie zostały opisane historie firm- Suma i Premium Cola

Minusy:
– Język, który zamieszczony jest w tej książce, jest tragiczny. Bardzo ciężko czyta się tę pozycję. Mam wrażenie, jakbym czytał podręcznik akademicki, nie książkę, która nastawiona jest na konkretną grupę klientów;
– Gdyby nie było lania wody, ta pozycja mogłaby mieć o połowę mniej tekstu;
– 70% książki opisuje, jakie to szkoły biznesu nie są złe a tylko 30%, co powinno się zrobić, aczkolwiek nie do końca…
– Nie do końca, bo właściwie można powiedzieć, że autor nie udzielił odpowiedzi na postawioną tezę wcale. Mam wrażenie, że ta książka nie ma konkretnej odpowiedzi, a podsumowana również nie jest należycie.

Reasumując:
Nie mogę się nie zgodzić z tezą, którą zamieścił autor. Nie zmienia to faktu, że ta książka nie zrobiła na mnie pozytywnego wrażenia. Sporo naciąganego, ciężkiego w czytaniu tekstu. Kilka razy zastanawiałem się, czy nie przerwać czytania i żałuje, że nie zrobiłem tego.

Do zobaczenia za tydzień.
P.

Zainspirował Cię ten post? Podziel się nim ze znajomymi!

Facebook
LinkedIn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Trener Sprzedaży - Patryk Jasiński

Patryk Jasiński

Ze sprzedażą związany jestem, od początku swojej kariery zawodowej. Co ważne, w pierwszej kolejności jestem praktykiem sprzedaży,a dopiero później trenerem sprzedaży i konsultantem biznesowym.

Mówią, że ze mnie wulkan pozytywnej energii, charyzmatyczny, bardzo skuteczny. Dla mnie nie ma rzeczy „niesprzedawalnych”, czasem musimy poszukać innego sposobu.

Moje motto to ”Sprzedaż to najważniejsza umiejętność XXI wieku”.